piątek, 6 września 2013

Wakacje, wakacje i po wakacjach...

Witajcie~!
Coś ostatnio dawno mnie tu nie było... 
A więc... (pamiętajcie! zdania nigdy nie zaczyna się od "a więc"!)
Przyszedł czas na to, abym dodała powoli kolejne rozdziały, które... się tworzą. A przynajmniej powinny. Z takiego fascynującego powodu, iż mam szkołę w trakcie tygodnia (jak chyba prawie każdy, kto to czyta) nowe notki będą wstawiane w weekendy, tak jak zresztą bywało wcześniej.
Teraz siedzę sobie na zastępstwie za polski rozszerzony i do Was piszę... A jak skończę to będę pisać w sowim legendarnym zeszyciku cię dalszy shizayi.
No, a dziś jest piątek.
Jutro sobota + pojutrze niedziela = weekend.
Wniosek więc jest dość prosty ;)