Cześć Wszystkim~!
Z tej strony nadaje na opóźnionych
falach Sophia-chan! Sorry, długo się nie odzywałam i w ogóle, ale aktualnie
moje życie to… ekhm… dupa blada. Miałam szlaban na komputer przez ostatni
miesiąc (konsekwencje nie pójścia do sklepu po bułki). Półtorej miesiąca temu
zepsuły mi się moje ukochane słuchawki (no, dobra! Przyznaję się bez bicia – ja
je przez przypadek zepsułam. I teraz leżą sobie na parapecie z mandarynkami
jeszcze nienaprawione i aktualnie jestem na głodzie muzycznym). W dzień
pierwszego września poszłam sprzedać zeszłoroczną książkę do polskiego,
zaczepiłam o sklep zoologiczny i wróciłam do domu z małym szczurkiem –
słodziutka Magdalenka moja najdroższa. Na dzień następny oczywiście szkoła. I
tak cieszę się, że mogę się spotykać w niej codziennie z moimi znajomymi, bo
się przez te dwa miesiące wakacji nawet za nimi stęskniłam. Potem szkoła,
szkoła, szkoła… szkoła (plastyk + w tym roku rozszerzony polski) – standard. Dwudziestego
ósmego dorwałam się do świetnej serii książek (”Fever”- Karen Marie Moning) ,
notabene które zaczęłam już kiedyś wcześniej czytać, a właśnie w tym dniu już
skończyłam. Oczywiście, nie chcę robić tu spojlerów, jeden z bohaterów (moich
ulubionych!) umarł – ja zalana łzami leżałam na łóżku. Potem zmartwychwstał i
dalej był super-zajebisty. Po skończeniu czytania, jak zwykle czułam w sobie
wszechogarniającą pustkę. Dzień następny – dwudziesty ósmy września – Magdalena
umiera mi na rękach. Zawał lub jakiś wylew. A ja - oczywiście w żałobie. Potem
w tym samym tygodniu rozszerzony polski – i „Cierpienia Młodego Wertera” (po
prostu zajebiście pocieszająca lektura). W czwartek przyjechała do mnie paczka,
na którą czekałam już od trzech tygodni. Wczoraj zaczęłam, a dzisiaj skończyłam
czytać „Pedagoga” Karoliny N. Wiechowicz. Znowu mam doła na poziomie Morza Martwego
lub Rowu Mariańskiego. Kto czytał ten wie jak się skończyło, a teraz pod kopułą
mam plątaninę najróżniejszych myśli. W tym tygodniu mam jeszcze chyba ze cztery
sprawdziany. Jak wszystkim wiadomo konkurs opowiadań Kotori trwa do końca
miesiąca, a ja jak zwykle budzę się z ręką w nocniku i mam w miarę fajny pomysł
i zaczynam go spisywać (zaznaczam, że co edycję nie mogłam zdążyć) Do trzech
razy sztuka! Ale znając życie, nawet jak to skończę i wyślę to się nie dostanę.
Trudno. A na domiar tego pod koniec miesiąca jest wywiadówka (na którą pewnie idzie
mój ojciec), kochany dziennik elektroniczny działa pełną parą i na koniec
miesiąca mam jeszcze przygotować projekt z biologii. Na domiar tego mam w
pokoju 13.5 stopnia C.
Wiem… Jak zwykle próbuję znaleźć tylko
jakieś marne usprawiedliwienia na moją osobę i użalanie się nad sobą. Jeszcze
raz przepraszam za to wszystkie osoby, które to czytają i wytrwały do końca
mojego jakże optymistycznego monologu. Dosłownie na dniach spróbuję sklecić
nowy rozdział lub przynajmniej jakiegoś one-shota.
Do zobaczenia~! (Mam nadzieję, że
niebawem.) I jeszcze raz przepraszam i proszę o wybaczenie.
PS. Byłabym dozgonnie wdzięczna,
jakby jakaś dobra duszyczka w przypływie wolnego czasu i litości podesłała mi
jakieś tytuły książek (w miarę optymistycznych), bo co ostatnio po jakąś
sięgam, to okazuje się, że jakiś-ktoś umiera i mam potem doła. Tak na poprawę
humoru, bo ja osobiście mam chyba ostatnio pecha co do osobistych wyborów
książek :/
Hmm... a jaka tematyka cię interesuje? Bo ja ci mogę polecić ciekawe fantasy i przygodowe ^^
OdpowiedzUsuńGenialny miesiąc .-. A jaka tematyka Cię interesuje?
OdpowiedzUsuńWytrwale czekam na jakieś notki~ :3
Tematyka całkowicie dowolna, ale najlepiej jakieś optymistyczne fantasy :D Ach, i dzisiaj mnie właśnie olśniło na pewnego one-shota...
OdpowiedzUsuńHmm... w takim razie...: (podaje nie po kolei, ale zawsze jakoś)
OdpowiedzUsuń- Seria Time Riderz
- Seria Dary Anioła, oraz prequel Diabelskie maszyny
- Grim: pieczęć ognia
- Percy Jackson i bogowie olimpijscy (seria)
- Olimpijscy herosi (seria)
- Reckless
- Zwiadowcy (seria)
- seria Wielka wojna diabłów
- enklawa... niby jest tom 2 ale nie czytałam
- seria Artemis Fowl
- seria Złodziej Magii
- Młody holmes - 2 książki bardzo fajne ^^
- Burza
- Maximum Ride (seria)
- Michael Vay: więzień celi 25
- Wojny duszków (nie znam tytułu serii ale jest chyba łącznie 6 tomów)
- Żelazna córka i żelazny król (cz 3 to chyba "Żelazny książę")
- Czarnoksiężnik z Archipelagu (lektura, ale bardzo fajna)
- seria Inny świat
- Wizjokrąg
- Księgowir
- Doktor Iluminatus
- Kroniki pradawnego mroku
Nie wszystko jest fantasy, ale i tak bardzo polecam :D
I to chyba tyle... albo nie pamiętam ^^" Jak lubisz Fantazy to możesz też zajrzeć w wolnym czasie na mój drugi (nowy) blog gdzie pojawia się opowiadanie właśnie o takiej tematyce...
Powodzenia Casjel :*
Polecam serdecznie "Najgłupszy Anioł" - Christopher Moore
OdpowiedzUsuńRozbawiła mnie do łez i chętnie do niej wracam. ;)
Czytelniczka xP
Witam,
OdpowiedzUsuńoch, już się bałam, ze zaginęłaś w przestworzach.... czekam z niecierpliwością na rozdziały.... już nie mogę się doczekać kontynuacji 'Jak piez z kotem”, czy „Kto pod kim dołki kopie...”...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Źycie uwielbia robić nam na przekór, ale nie ma się co załamywać, w końcu karta się odwróci :) Opowiadanie jest świetne, więc nie mogę się doczekać kontynuacji :) Przy okazji zapraszam do siebie http://shit-love.blogspot.com/?zx=2fe6d76050819356
OdpowiedzUsuńJeju Sophia-chan Zabijasz mnie. Wczoraj wieczorem znalazłam twojego bloga i przez noc go przeczytałam. Jeju już cie kocham za twoje opowiadanie, Ja chce więcej. Boże nie mogę się doczekać dalszego ciągu. Skazujesz mnie na męczeńskie czekanie na dalszą część. Pozdrawiam i życzę mega weny
OdpowiedzUsuńCzytałam w podstawówce, trochę smutna, ale koniec jest happy:
OdpowiedzUsuń- I.J. "Ten Obcy"
Ewa
Heh :) Termin już minął, więc mogłabyś już wrócić do swojej wesołej twórczości.
OdpowiedzUsuńA z optymistycznymi książkami mógłbym ci polecić "Zemstę" Fredry, którą pewnie już kiedyś czytałaś. Cóż, zawsze warto polecić ulubioną lekturę :D
http://rysujeimysle.blogspot.com/
Gdzie są nowe rozdziały ja się pytam. :D Zbieraj się szybko i pisz:) czekam:D
OdpowiedzUsuńMam słabość do serii z Jackiem Reacherem. Pisał Lee Child. ;3
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award :) Może to Cię skusi do powrotu :D Szczegóły tutaj: http://shit-love.blogspot.com/2014/01/blog-post.html
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jesteś czy cię nie ma... ale Liebser dla ciebie jest xD http://shizaya-yaoi.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html mam nadzieję, że szybko wrócisz bo bardzo tęsknie za twoimi opowidaniami ;~;
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńdroga autorko żyjesz.... ja bardzo tęsknię za opowiadaniami Twoimi... mam nadzieję, że niebawem coś nowego się tutaj pojawi....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Szybka jesteś ;D A tak serio wróć... Tęsknimy ;-;
OdpowiedzUsuńWróć :C
OdpowiedzUsuńWracaj już~! To jeden z najlepszych blogów jakie czytałam, a Ty mi tu uciekłaś~! ;cc
OdpowiedzUsuńMagg.
Najkrótszą z dróg... wróć do mnie~! Proszę, tęsknimy z Twą osobą :c
OdpowiedzUsuń"Wruc szypko" bo czekamy xD
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego bloga o tematyce yaoi i nie tylko. ^3^.
OdpowiedzUsuńhttp://wizje-rudej.blogspot.com/
(przepraszam za spam)
terror. / Magg / ~ Ruda .
Witam,
OdpowiedzUsuńdroga autorko to ponownie ja... no cóż tak wiele czasu upłynęło od ostatniego rozdziału.... a tu nic nawet słowa od Ciebie..... mam nadzieję, że jednak o tym opowiadaniu nie zapomniałaś....
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
No i jak zawsze -.- kiedy jest jakieś opowiadanie wgl zajebiste i mi się podoba, to autorka przestaje pisać w połowie. -.-
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze zdajesz sobie iż minął rok, a ty niszczysz moje, jakże wspaniałe marzenia? ;-; zresztą jak wszyscy -.-
No, ale dość obrażanie cię...mam nadzieję, że jeszcze tutaj o nas nie zapomniałaś i że będziesz kontynuowała to opowiadanie, bo jak nie to obiecuję, że ja cię znajdę!!
Pozdrawiam i proszę, żebyś wróciła ;-;
Pragnę powiedzieć, że nominuję Cię do Liebster Awards... Mój blog http://opowiadania-nezushi-no6.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń: *
Wróć~! :c
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńbuu, buu droga autorko, tak dawno nic nie dodałaś, a ja cóż tęsknię za tym opowiadaniem, chociaż jakiś znak by wystarczył, informacja...
Dużo weny życzę Tobie...
Pozdrawiam serdecznie Basia
Mam nadzieję, że kiedyś tutaj wrócisz (=^.^=) niedawno odkryłam twojego bloga i muszę przyznać, że masz wspaniały talent *.*
OdpowiedzUsuńŻyczę ci duuużo weny i chęci na dokończenie tego niesamowitego opowiadania :D bo przecież powinno być jakieś zakończenie, tej historii .3.
Pozdrawiam i proszęę wróć tutaj ;c <3